wczytywanie strony...
Instytut Karpacki Baner Innowacyjna edukacja

Zbawienie w etyce

Ekonomia zajmuje się wieloma zagadnieniami szczegółowymi. Istnieją zatem ekonomiki: rolnictwa, przemysłu, transportu, itp. Ale czy zagadnienie ZBAWIENIA, jak nauka stosowana, może stać się podstawą działań etycznych człowieka?

W zasadzie wszystkie religie oparte są o obietnicę zbawienia, drugiego lepszego życia, po śmierci. Religie mają także dwuwartościową budowę, układu: „coś za coś”, księgowego „winien-ma”. W tym kontekście można mówić o ekonomii. Takie określenie może także drażnić idealistów i purystów. No cóż, trudno. Tego określenia – EKONOMIA ZBAWIENIA – użył Emmanuel Levinas. Zajął się tą kwestią nader oryginalnie.

Trzeba zacząć od zagadnienia zasadniczego, czyli od BOGA. Relacja Boga i człowieka oparta jest o SEPARACJE. Każda interpersonalna relacja zresztą zakłada autonomię jednostki, czyli separację od innego. Levinas zaczyna zatem  od separacji, którą nazywa początkowym ATEIZMEM. To już jest ciekawym założeniem. Levinas umie zaskakiwać, niektórych nawet szokował.

Levinas rozumie ateizm jako BYCIE SOBĄ. Nie należy tego traktować negatywnie. Ot, takie założenie. Jest zatem separacja (ateizm) człowieka, konsekwentnie: istnieje także separacja Boga. Mimo tej separacji Bóg jakoś istnieje w świadomości człowieka – przychodzi na myśl. Levinas zadaje pytanie o sposób istnienia Boga. Udziela odpowiedzi, że Bóg istnieje w TRASNSCENDENCJI, czyli nie wiadomo jak, ponieważ jest POZA. To dość logiczne nawet. 

Bóg w filozofii Levinasa ma sens jedynie w PERSPEKTYWIE ETYCZNEJ. Racjonalne uzasadnianie istnienia nie ma sensu, bo poznanie Boga jest niemożliwe. Taką oto ontologię nakreślił Levinas. To dość mocna sprawa i sprzeczna z dowodami na istnienie Boga AnzelmaTomasza.

Levinas idzie dalej i rozróżnia Boga ONTOLOGII i Boga METAFIZYKI. Czyli sprawy się jeszcze bardziej komplikują. Ten pierwszy, Bóg ontologii, spełnia ludzką POTRZEBĘ wynikającą z logiki bycia. Bóg metafizyki to Bóg PRAGNIENIA wynikającej z logiki Dobra. Z logiki bycia - potrzeby - wynika EKONOMIA ZBAWIENIA.  W tym sensie właśnie religia ma charakter … ekonomiczny.

Ekonomia zbawienia zakłada istnienie Boga, jakby bezpośrednio, z jego nadprzyrodzoną mocą. Nie ma transcendencji. Bóg istnieje, ma moc i zbawia człowieka. Jest wewnętrzną siłą świata, jest blisko. Bycie człowieka jest ważne, on chce PRZETRWAĆ i to gwarantuje Bóg ontologiczny i ekonomia zbawienia – przedłużenia bytu człowieka. Czynnik czasu gra tutaj ważną rolę, ponieważ pojawia się obietnica życia wiecznego.

Bóg „ekonomiczny” pojawił się jako odpowiedź na pytanie: co Bóg może dla mnie uczynić? Pytanie wyższe to pytanie: co człowiek mogę uczynić dla Boga? To metafizyczna wizja Boga. Aby czynić coś dla Boga trzeba być ODPOWIEDZIALNYM za INNEGO. Obecność Boga istnieje w „twarzy” Innego. Twarz należy rozumieć metaforycznie. Inny nie jest wcieleniem Boga, ale jedyna droga do Boga wiedzie przez relację z Innym. To jest OBJAWIENIE, które ma sens po Auschwitz.

Warto jeszcze wrócić do sprawy Auschwitz i koncepcji „nowego” Boga metafizycznego. Levinas metaforycznie określił wydarzenie Auschwitz, jako „dziurę w historii”. Uważał, że od tego wydarzenia nastąpiła zmiana z ontologii Boga. Nie była to „śmierć Boga”, którą ogłosił Fryderyk Nietsche, ale zmiana jego statusu, która trzeba dostrzec i zrozumieć po Auschwitz.

Filozofia Levinasa wyrosła na gruncie tragedii wojny, Auschwitz i innych kataklizmów XX wieku. Levinas uważał, że należy przeprowadzić sąd nad historią. Przy okazji sądzenia doszedł do zagadnienia przemiany Boga. 

Więź z bliźnim jest odpowiedzią na brak możliwości więzi z Bogiem po Auschwitz. To już poirytowało wielu i spadły liczne krytyki na Levinasa.

Po namyśle, krytyka Levinasa nie może dziwić. Celem człowieka, jego wysiłków, nie jest zbawienie. To pierwsza mocna sprawa. Druga, to że nie ma możliwości kontaktu z Bogiem, bo jest transcendentny. Modlitwa, kontemplacja straciły wyraźnie na znaczeniu. No i zrównywanie Boga z Innym, nie bezpośrednie, ale pośrednio.

Poznanie Boga dokonuje się przez etyczny czyn ofiary, czyn dobra, a nie teoretyczną refleksję.

Etyka pełni ważniejszą role niż poznanie. Pojawienie się INNEGO jest wstrząsem zadanym egoizmowi. Egocentryczny rozwój człowieka można dostrzec w pragnieniu zbawienia. To wedle Levinasa jest niższe niż bezinteresowne, bezwarunkowe skupienie się na drugim człowieku. Można to wezwanie okrasić cytatem:

Być dla innego i w ten sposób zmierzać do Boga.

To mocno idealistyczne i przypomina także RYGORYSTYCZNY imperatyw kategoryczny Immanuela Kanta i jego ETYKA OBOWIĄZKU. Co jednak uczynić z kwestią zbawienia? Levinas nie udziela odpowiedzi. A może realizując jego zalecenia, odnoszące się do INNEGO, człowiek osiągnie zbawienie jakoś… przy okazji, a nie w ramach ekonomii zbawienia. Ona jest cokolwiek kunktatorska…


Zamknij